No i stało się - dopadło mnie bombkowe szaleństwo - jak zaczęłam - to przestać nie mogę. Wreszcie udało mi się dopaść bombki płaskie - jak przykleiłam damy i zaczęłam je po woli dekorować - jakoś tak choróbsko mnie dopadać zaczęło i mózg mi się wypierał - zaczęłam przeglądać moje ukochane strony, które dają mi natchnienie i oto znalazłam damy - tylko już zrobione u jednej blogowiczki, którą cenię i jest moim najpierwszym natchnieniem - nawet (uwaga - tu się chwalę!) mam jej książkę. Nie wiem telepatia czy cuś... ale - Asket moje nie równają się Twoim bombkom - jesteś moją inspiracją i bardzo bardzo Ci za Twoją stronkę http://asket.blox.pl/html dziękuję - wiele się od Ciebie nauczyłam. Bardzo żałuję, że nie mam jak przyjechać na warsztaty - ale może kiedyś mi się uda. Na razie - chwalę się moimi wyczynami, czyli oto proszę państwa: bombki płaskie, serducha, latarenki, nowy świeczniczek, domeczki zaklęte w bombeczkach i oczywiście moje ukochane rafaelki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz