sobota, 1 listopada 2014

Co nieco o Snow Perlen..czyli nowy projekt kolos.

Specjalnie do sesji ... przez 5 dni, wieczorami szyłam, prułam, przerabiałam, dopasowywałam... takie jedne "maleństwo".... Kolia wykonana z prawie pół tysiąca różniastych perełek, krzyształków i koralików Toho... Inspirowana jedną czarną kolią z biseroka, która pojawiła się na naszym pokazie, widziałam jej zdjęcie w internecie, macałam na żywo, ale nie wiem, kto jest autorem. Moje zadanie, to było niby coś takiego, ale nie do końca bo inne .. i bądź tu mądry.. i z perełek na dodatek.. Ja to mówię, że to kołnierz ortopedyczny mi wyszedł ...hehehe i dobrze trzyma kark... Ale podobno trafiona w 10, po pierwszych oględzinach. Zobaczymy na sesji. Nie mówię nigdy hop. Oczywiście fotki będą tu, na blogu i na FB na naszych profilach i fanpage Decoris&Art oraz Makeup'u Marty - naszej nieocenionej stylistki. Ja się przywiązałam do bloga, fanpage dla Belles-Art na razie nie zakładam. Może za jakiś czas, jak nas będzie więcej. A mam kilka twórczych dusz na oku, się przyznam....Ale do rzeczy:
Oto Snow Perlen. Wiązanie będzie na wstążeczkę.

A tak go męczyłam:


 A w międzyczasie,, gdy, chodziłam zła, bo prucie i wymyślanie czegoś, co nie dokońca wiemy jak ma to wyglądać.. nie jest takie proste... Korallo poprawiło mi chumor... dostałam prezent.., za który oczywiście bardzo dziękuję. Nie byłabym sobą, gdybym go nie wykorzystała..

I tak oto powstają wreszcie broszki do żabotu koronkowego... który chodzi za mną od pewnego czasu...
Niedługo będzie odsłona. I to by było na tyle... na razie...heheheh..

1 komentarz: