wtorek, 11 listopada 2014
Odrobina świątecznej magii się zaczyna.
Długi weekend zaowocował nie tylko tutorialem, na buciki mikołajowe, ale też odrobiną świątecznego nastroju. Ciasto na pierniki leżakuje, a młodzież pomogła przy malowaniu pierwszej partii tegorocznych bombek. Nie byłabym sobą, gdybym przy okazji malowania nowego świecznika sobie nie sprawiła... tym razem w mglistą pełnię zmalowałam szronem... w końcu do zimy idziemy.... Aczkolwiek wcale nie narzekam na ciepły listopad. Mimo, że zimówki w aucie już założone. No to dość ględzenia. Czas pokazać co to mi się zmalowało...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękności
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się serduszka :) i kielich też piękny, fajna ozdoba - pozdrawiam
OdpowiedzUsuń