Jak siedziałam i ją szyłam po głowie krążyła mi piosenka z młodości hehhe "bursztynek, bursztynek, znalazłam go na plaży, maleńka kropelka, kropelka moich marzeń.." I tak mrucząc pod nosem, odreagowując ciężkie dni w pracy powstała taka sobie bransoletka... ... Beading i sutasz dwustronny.. Tak sobie, zwyczajnie po prostu...Z bursztynu, a dokładnie z kaboszonu i tłuczki szlifowanej bursztynowej. Do tego Preciosa Rocaille 9o orange topaz, kulki szklane bursztynowe, Toho 11 o Silver Lined Smoky Topaz, Toho 11o Silver Lined Frosted Dark Topaz, Toho 15o Bronze, Bicone Gold. I sznurek sutasz...
I oto przód:
I tył:
Albo odwrotnie heheh jak kto woli ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz