niedziela, 1 marca 2015
Sobotnie druciane sploty.
Kocham "Grę o Tron". Niech się wszystko inne chowa. Może to sentymenty, że miałam okazję trzymać smocze jajo, pogłaskać Wilkora z rodu Starków... i założyć koronę Smoczycy... i to wszystko dzięki chłopakom z Rextorna. Już się nie mogę doczekać kolejnego zjazdu i mam nadzieję pogłaskać nowe smoki hehe. No ale do rzeczy. Wzięło mnie na oglądanie... I tak w trakcie... no żeby ręce tak nie leżały bezczynnie .. pokręciłam trochę drucików.. i tak oto wyszły sobie ozdoby do włosów... Foty na moich nowych zdobyczach, czyli na plastrach agatu. Trochę się mi wczoraj tego naplotło... Nie ma to jak dobra wena.. No to... ups...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystkie piękne, ale ta ostatnia najbardziej przyciąga mój wzrok :)
OdpowiedzUsuńŚliczności!!!!!!
OdpowiedzUsuńwspaniała praca
OdpowiedzUsuńŁał! Jakie piękne rzeczy robisz. Tylko podziwiać. Zastanawia mnie czy te drucikowe śliczności za mocno się nie wplątują we włosy?
OdpowiedzUsuńNie, nie wplątują się za bardzo.
OdpowiedzUsuńPrzecudne ! Wyglądają niesamowicie, jak zawieszone na pajęczynie kryształki i kropelki :) Jeśli "Gra..." powoduje powstawanie takich cudności, to dobrze, że jest tyle odcinków ;)
OdpowiedzUsuń