Pracowite 2 tygodnie za mną... bardzo pracowite... Najpierw remanencik w końcówkach, zawieszkach, potem okazało się, że koraliki, które zamówiłam z rozpędem na czarne tubulary są o d.... rozbić.. poszukiwania trwały do momentu, aż trafiłam wreszcie na sklepik, który oferuje tanie koraliki, ale niektóe z nich mam sprawdzone i są bardzo fajne. Lecz już nie chcąc ryzykować, na początek zamówiłam po 2 paczuszki i okazało sie po zrobieniu próbek, że strzał w 10. No i kolejny tydzień czekania na paczkę i potem tempo na zrobienie... A co przez ostatnie 2 tygodnie przechodziłam z pocztą polską, listonoszem i doręczycielem pocztexu.... Cud, że mnie nie zamknęli z takim pokoiku ubranej w ciut przydługie rękawki.... Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem mentalności pozostawiania "po sąsiadach", gdy od ponad 3-ch lat proszę, żeby mi zostawić awizo, gdy mnie nie ma ... zresztą o ie nie jestem na urlopie, czy tfu chorobowym, to jakim cudem mogę być w domu o godzinie 11-tej??? W końcu były i chwile "przechwytywania" paczek... na adres do pracy... i też nie rozumiem, jeśli w jednym dniu przychodzi 2 przesyłki w jednym czasie (na śledzeniu przesyłek odstęp pomiędzy nimi wynosił około 10 minut....), dlaczego kurier nie może ich wziąć na raz???? Nie rozumiem.... ale ja w końcu tylko zwykły informatyk całe życie na algorytmie komiwojażera....-dla nie wtajemniczonych -poszukiwanie optymalnej trasy minimalizując całkowite
kosztów podróży...tak prosto. No ale cóż nie mój cyrk nie moje małpy. Dla mnie problem był jeden: trafić te ch.....ne czarne perełki w miarę szybko, nim mi się całe pudło zbędnych zrobi...Do rozpaczy zaczynała mnie doprowadzać sytuacja, gdy na zdjęciu towar wyglądał całkiem inaczej niż to, co przychodziło... A do ostatecznej furii doprowadziła mnie fakt sklepu, gdzie kupowałam kulki na sznurze i do tej pory było ok. zdarzały się normalne odpady.. ale to były ilości śladowe.. przeliczyłam.. na 2 komplety tubulara potrzebowałam trochę tych sznurów. Ponieważ, do tej pory było ok - było to pierwsze miejsce, gdzie w ciemno ze zdjęcia i porównania tego co miała uprzednio zamówiłam 17 szt. sznurów.. i wiecie co... porażka.. jak ktoś zamawia taką ilość, to nie będzie z tego gotował makaronu...to co dostałam, to odpad nieforemny, poklejony i w innym rozmiarze to było około 40 % całości... jak to podzieliłam to miałam ochotę nawrzeszczeć na kogoś.. Jednak po namyśle stwierdziłam, że potraktowali mnie na taką ilość, że można mi wcisnąć najgorszy odpad... Nie poszanowali klienta.. trudno. Ich docelowa strata. Nie zarzekam się..może jeszcze kiedyś zarobię tam jakieś zakupy, ale już będą to ilości śladowe i to tylko charmsy, czy końcówki... tu trudno dali ciała i tyle. Nie robiłam żadnej reklamacji - ja nie mam czasu na pierdoły za kilka złotych. Ale uczciwie uprzedzę, chodzi o sklep
http://www.costumejewellery.pl/ i o koraliki czarne perełki szklane hurt 3 mm na sznurze. Ale nie to jest najważniejsze. Grunt, że w
http://www.ecomer.com.pl/ dopadłam czarne zwykłe perełki akrylowe - na tubulary idealne i jeszcze do tego kulki szlifowane. Bardzo ładne, równe, odpad żaden. do tubularów super, bo i leciutkie i równiutkie. Polecam. Mimo, że w sumie to tanie koraliki, ale nie cena tu jest chyba najważniejsza. A jak to wygląda w połączeniu z TOHO silver lined crystal 11o. Oceńcie sami. Na zdjęciach perełki akrylowe 4 mm, 3 mm i kulki szlifowane. Oprócz tych niespodzianek - dokończyłam wiosennego "zielońca" i dostałam takie sobie krzesełko, którym czule się zajmuje, na razie, po szlifowaniu (ręcznym, żebynie zniszczyć drewna...) rąk nie czuję .. Do tego doszły wiosenne porządki w kaboszonach...i...grypcia mojej córki.. Miłego oglądania.
Próbnik: na 4mm i 3 mm
Powstawanie tubularków:
I kolczyki:
Gotowe komplety:
Bransoletka z kulek szlifowanych i toho:
Kolejne etapy "zielońca":
I gotowy, w całości praktycznie z preciosy, z odrobiną Toho i ciutkiem kryształu górskiego.. Powiem nieskromnie: fajny jest....muszę mu lepsiejsze zdjątko zrobić. A Preciosa jest stąd:
http://www.koraliki-kolczyki.pl/
Krzesełko ....
I porządki w kaboszonach, czyli przeniesienie do organizera.
cudne.....
OdpowiedzUsuń