niedziela, 31 maja 2015

Dzień dobry jestem Stefa.

Dzień dobry. To ja koleżanka Stefana. Pamiętacie kameleona Stefana Stefano? No to teraz do kompletu się uszyłam... Znaczy się nie do końca sama, bo uszyła nie taka jedna wiedźma... Wszystko zaczęło się od pomysłów przegadywanych późnym wieczorem, hmm żeby wręcz o noc nie zahaczyć.... Pomysły zaowocowały MNĄ. Jestem sobie. Wydłubana z mixu Preciosy. Moje wnętrze owiane jest nutą tajemniczości jak na zwierza czarownicy przystało. Ale mogę się wić, rozprostować kości.. hmm. czy ja mam kości? Chyba nie, ale tak wiedźma powiedziała. Młoda wiedźma stwierdziła ze jestem słodziak.... A ja tak sobie siedzę i na razie się paczę.... paczę.. na świat...
No oto ja. Ochrzczona imieniem Stefa... no bo jak jest Stefcio to i ma być Stefcia... Tak młoda powiedziała. No mi się nawet podoba.
ooooo popatrzcie.. Umiem na ręce szefowej wiedźmy zakręcić się o tak..
 I tak...
 I sobie paczam... oczywiście szefowej wiedźmie w oczka HA.
No dobra idę pogadać ze Stefciem, bo mówi, że za długo był samotny.

niedziela, 10 maja 2015

Queen of the Waves w pełnej krasie.

Naszyjnik powstał z myślą o jednej bardzo żywotnej osóbce i jest własnie dla niej. Wartka jak strumyk, z głową pełną mniej lub bardziej (nawet od moich) pomysłów. Dziękuję Ci Kasiu, że jesteś. Tak po prostu. I za to, że często, gęsto burzysz swoimi pomysłami moje spokojne wizje, bo dzięki temu powstają takie sobie oto biżuty. Gdy spotykają się bratnie dusze, powstaje jedność pomysłów i jakoś jedno z drugim bez słów umie zagrać, tworząc rzeczy niesamowite. A ponieważ mija niedługo roczek od momentu, gdy zaczęłyśmy dzielić wspólne pasje i wariactwa, co nasi mężowie z przymrużeniem oka i kręceniem tylko głową przyjmują na braki, a nasze córki, dwie małe duszyczki też znalazły nić przyjaźni, to myślę, że Queen of the Waves będzie Ci się dobrze nosić, bo rzecz robiona z ciepłą myślą o kimś, ma w sobie odrobinę dobrej energii. Naszyjnik powstał z NihBeads Trans Lustered Grass Green, Toho 11/o Nickiel, Toho Hex 11/o Metallic Iris Green/Brown, Toho Hex 11/o Gold-Lined Aqua, Toho Hex 11/o Toho Hex 8/o Trans-Rainbow Olivine, Preciosa 11/o Silver, Toho 8/o Trans-Rainbow-Frosted-Gray, Bicone 10mm Green, perełek gniecionych w kolorze ecru, Hematytu typu sieczka, hematytowych koralików w rozmiarze 6/o, perełek srebrnych i barwionej satyny - Satinella kreszowana w odcieniu złota i srebra. Kaboszon w centrum to zielony jaspis cesarski. No i kwiatuszki akrylowe w odcieniu ciemnej oliwki i maleństwa kwiatkowe w odcieniu srebra oksydowanego. Całość podszyta skórą. No i to by było na tyle składu Królowej fal....



wtorek, 5 maja 2015

Queen of the Waves po woli budzi się do życia.

Pomimo masy pracy i braku nawet na wpisy blogowe, po woli, jak żółw ociężale ;) uknułam i popełniać zaczęłam kolejne "maleństwo". A na dowód, że się nie lenię i nie leżę na kanapie (mimo grypska, które się mnie jakiś czas temu uczepiła coś za bardzo) .... baza czeka na podszycie i składają się w całość małe fale..